Ledwo co otworzyłam sobie konto na APW,
gdzie dwie z rodzin mi się szczególnie spodobały (co już zdążyłam w
poprzednim poście opisać) iii po 7 godzinach ... jest pierwsza wiadomość
:) Niestety nie mają pełnego profilu, poprosiłam ich więc o więcej
informacji, bo jestem bardzo bardzo baaaaardzo zainteresowana ;))))
A więc: #1
Lokalizacja : Edinburgh, Szkocja, WB
Narodowość : Hindusi
Dzieci : 2 dziewczynki (Niyati-8lat, Hiranya-9miesiący). Starsza chodzi do
podstawówki i na lekcje baletu i pływanie raz w tygodniu.
Obowiązki : opieka nad obiema gdy rodzice są w pracy i pomoc w domu
Wyjazd :
w profilu jest zaznaczone że potrzebują Au Pair od kwietnia/maja na
okres 3-12 miesięcy. Jeśli by się udało, to najwcześniej mogłabym
wyjechać 20 maja, bo 19 mam jeszcze ustną z polskiego :D
No i 3 miesiące by były idealne!
Dopiero pierwszy match a jaka ekscytacjaaaaaaa, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie :)
update #1 - zrezygnowałam jednak :)
#2
Po trzech godzinach od pierwszego matcha i milionowym razie odświeżania wiadomości (wielki minus dla apw za brak powiadomień) - jest i drugi!!!
Tym razem nie był on szablonowo wysłany, a rodzinka w prywatnej
wiadomości opisała się dość obszernie, zachwalając to co ja sama
napisałam o sobie i ogólnie już w pierwszym zdaniu przekonując, że są
mną bardzo zainteresowani. Mega to miłe :)
Lokalizacja : Mollerusa (małe miasto w Catalonii - godzina do Barcelony, godzina do gór), Hiszpania
Narodowość : Hiszpanie
Praca hostów : engineer agronomist (praca z owockami :)) host raz jest cały czas w domu, innym razem wyjeżdża na kilka dni.
Dzieci : 2 chłopców - Marc (11) i Oriol (7)
Obowiązki :
duży nacisk na porozumiewanie się w domu po angielsku (z dzieciakami
też mówią po angielsku), reszta typowo - pomoc w nauce, towarzystwo przy
codziennych zajęciach (rodzina aktywna sportowo: jogging, rower, narty,
pływanie, soccer, taniec, padel) i obowiązki domowe.
Wyjazd : kwiecień /maj na pół roku.
Rodzinka
wychodzi często na jakieś wycieczki i chcieliby, aby ap była zawsze ich
towarzyszką. Często też spędzają czas z rodziną i przyjaciółmi. Dużo
aupairek w okolicy. Bardzo są za rozmową na – jak to nazwali, 'skipe', podali już nawet swój login. Ale
ogólnie to nie wiem, raczej jestem na nie, na zdjęciach są tacy jacyś
spięci... chyba napiszę im, żeby kilka dni poczekali, a ja w tym czasie
się jeszcze rozejrzę :)
Tak czy tak baaaardzo mnie cieszy ruch tego zastoju związanego z wyjazdem, moje podekscytowanie i ich zainteresowanie.
*update 23:30
Woooooow, jest już 3 i 4!!!
Coraz bardziej mi się to APW podoba! :)
Narodowość : Brytyjczycy
Dzieci : dziewczynka (11)
Obowiązki : 'Big clean' w piątki, 'small clean Tuesday', AP ma być 'happy to cook' i tysiąc innych, w ogóle skakać z radości codziennie zajmując się dwoma kotami, przygotowywać żarcie, sprzątać i być na każde zawołanie. Rodzina strasznie nadziana, to widać po opisie, że zapewniają Free Country Club Membership, Golf, Tennis, Spa, Gym i wiele innych, a druga au pair zajmuje się sportem, gotowaniem i ogrodnictwem, dlatego szukają teraz takiej która by posprzątała i pozamiatała. Dzięęęęęęęęęęki. I'm not interested in your offer.
Lokalizacja : małe miasteczko Houghton le Spring, Anglia, WB
Narodowość : Brytyjczycy
Dzieci : 2 słodkie blondyneczki (Kate-11, Emily-9)
Zwierzaki : pies Boo, w którym są zakochani :)
Obowiązki : organizowanie czasu dzieciaczkom, lubią pikniki i spędzanie czasu na świeżym powietrzu, nauka, ogarnianie ich pokoi + pomoc w opiece nad psem. Nie pasuje mi tu tylko gotowanie (nienawidzę i mam dwie lewe ręce), dlatego trzeba by to było jeszcze dogadać.
Wyjazd : 04-06/2014 na 2-18miesięcy. Idealnie :)
Ogólnie są bardzo przyjaźnie nastawieni do idei aupairowania, ich obecna AP właśnie wraca do Niemiec na studia. Potrzebują kogoś kto pokocha dziewczynki i psa Boo, napisali mi też że bardzo przyjemnie im było się dowiedzieć więcej o mojej motywacji bycia w programie i czego się chcę poprzez program nauczyć. Chyba są nastawieni dość pozytywnie :) Właśnie się zabieram by im odpisać.
To w sumie tyle jak na razie, zapowiada się całkiem ciekawie.
update: napisali 'found au pair'
*update 23:30
Woooooow, jest już 3 i 4!!!
Coraz bardziej mi się to APW podoba! :)
#3 (chyba ich pojebało xD)
Lokalizacja : Cranleigh, wieś w Anglii, WBNarodowość : Brytyjczycy
Dzieci : dziewczynka (11)
Obowiązki : 'Big clean' w piątki, 'small clean Tuesday', AP ma być 'happy to cook' i tysiąc innych, w ogóle skakać z radości codziennie zajmując się dwoma kotami, przygotowywać żarcie, sprzątać i być na każde zawołanie. Rodzina strasznie nadziana, to widać po opisie, że zapewniają Free Country Club Membership, Golf, Tennis, Spa, Gym i wiele innych, a druga au pair zajmuje się sportem, gotowaniem i ogrodnictwem, dlatego szukają teraz takiej która by posprzątała i pozamiatała. Dzięęęęęęęęęęki. I'm not interested in your offer.
#4
Jedna z rodzin, ktora odpowiedziała na jedno z wysłanych przeze mnie zaproszeń - ot tak - żeby zaczęło się coś dziać.Lokalizacja : małe miasteczko Houghton le Spring, Anglia, WB
Narodowość : Brytyjczycy
Dzieci : 2 słodkie blondyneczki (Kate-11, Emily-9)
Zwierzaki : pies Boo, w którym są zakochani :)
Obowiązki : organizowanie czasu dzieciaczkom, lubią pikniki i spędzanie czasu na świeżym powietrzu, nauka, ogarnianie ich pokoi + pomoc w opiece nad psem. Nie pasuje mi tu tylko gotowanie (nienawidzę i mam dwie lewe ręce), dlatego trzeba by to było jeszcze dogadać.
Wyjazd : 04-06/2014 na 2-18miesięcy. Idealnie :)
Ogólnie są bardzo przyjaźnie nastawieni do idei aupairowania, ich obecna AP właśnie wraca do Niemiec na studia. Potrzebują kogoś kto pokocha dziewczynki i psa Boo, napisali mi też że bardzo przyjemnie im było się dowiedzieć więcej o mojej motywacji bycia w programie i czego się chcę poprzez program nauczyć. Chyba są nastawieni dość pozytywnie :) Właśnie się zabieram by im odpisać.
To w sumie tyle jak na razie, zapowiada się całkiem ciekawie.
update: napisali 'found au pair'
#5, #6, #7, #8
Kolejne rodziny to jakieś nieporozumienie.
#5 - ja nie wiem jak oni szukają english speaking AP i nie są w stanie nawet przetłumaczyć swojego opisu na angielskie.
#6 - włoska rodzina z dwójką dzieci (2,6) i chcą ap od czerwca na 3 miesiące i też mówią tylko po włosku.
#5 - ja nie wiem jak oni szukają english speaking AP i nie są w stanie nawet przetłumaczyć swojego opisu na angielskie.
#6 - włoska rodzina z dwójką dzieci (2,6) i chcą ap od czerwca na 3 miesiące i też mówią tylko po włosku.
#7 - konto bez zdjęć i bez tłumaczenia, które przyjmuje tylko ap z Polski... elo
#8 - prawie pusty profil. I wymagają gotowania.
#8 - prawie pusty profil. I wymagają gotowania.
Czyli aktualizacja nie przyniosła nic ciekawego.
#9 (od teraz zaraz i na cały rok)
Lokalizacja : Londyn
Dzieci : chłopiec (5) i dziewczynka (3)
Dzieci : chłopiec (5) i dziewczynka (3)
#10 (również potrzebują AP na już)
Lokalizacja : Wokingham, (45min od Londynu), WB
Narodowość : Brytyjczycy
Praca hostów : prowadzą centrum medyczne, mieszka u nich jeszcze ciotka dziecka
Dzieci : 1 dziewczynka (2lata)
Obowiązki
: właściwie to bardzo niewiele, bo hości chcą się sami zajmować
dzieciaczkiem a aupair ma być tylko wtedy jak akurat ich nie będzie w
domu. Towani chodzi na pół dnia do przedszkola w poniedziałki, środy i
piątki, a niedługo ma się to zwiększyć do każdego dnia. I napisane że
nie chcą sprzątania.
Luzik luzik luzik, a i dzieciaczek cudowny!
Wyjazd : min. pół roku
Luzik luzik luzik, a i dzieciaczek cudowny!
Wyjazd : min. pół roku
Czekam
na ich odpowiedź, być może, że dzisiaj odbędzie się moja pierwsza
rozmowa na skypie z rodzinką #1 (choć mam coraz więcej wątpliwości, bo
wymaga ona 45 godzin tygodniowo i sprzątania domu, napisałam jej że
sorka ale to nie do końca chodzi o tym w aupairowaniu, zobaczymy co
odpisze). A to już dziesiąta rodzina... Strasznie szybko się to dzieje,
zajebiście!
#11
Lokalizacja : Malaga, Andaluzja (południowa Hiszpania), no cudo! Andaluzja moje love.
Narodowość : Hiszpanie
Dzieci : chłopiec - ANIOŁ(2) i dziewczynka (1)
Obowiązki : nic wiele nie jest napisane, joy po prostu :)
Wyjazd : kwiecień/maj na 6-18 miesięcy
Jednak tacy trochę nadęci, więc chyba nie dla mnie.
#12 (również chcą na dłużej)
Lokalizacja : małe miasto pod Birmingham, WB
Narodowość : HM - Polka, HD - Brytyjczyk
Dzieci : 2 dziewczynki (14,3) i chłopiec (9)
Wyjazd : maj/czerwiec, 9-24 miesięcy
Ogólnie bardzo sympatyczni się wydają, byłabym nawet na tak, oni chyba też :)
Narodowość : Brytyjczycy
Dzieci : 2 dziewczynki (8, 3) i chłopiec (2)
Zaczyna się tak : znowu konto bez zdjęć, ale jakoś tak wyczułam że będzie to czarna rodzinka. Poprosiłam więc grzecznie, żeby najpierw wrzucili jakieś zdjęcia. Taką oto dostałam wiadomość :
Ja nie mogę... Czy to mieli być oni? Najfajniejsze z tej lekcji jest to, że ja myślę dokładnie tak samo jak on, ale nigdy nie patrzyłam na to z tej strony, bo ciągle myślałam o tej Californii. Bo przecież co tam taka Wielka Brytania, skoro Staaaanyyyy. Nuuuudy! Jestem jednak pod wrażeniem i pełna szacunku wobec tego, co on napisał, że chcę tam jechać. Już teraz zaraz!!! I ogólnie gdy stanęło na tym, że potrzebuje AP od początku maja a ja wydusiłam z siebie tylko zdemotywowane O NIEE(!) i powiedziałam mu, że 19 maja mam ostatnią maturę i że najwcześniej mogłabym przyjechać 20stego i z lekką rezygnacją otwierałam jego kolejną wiadomość - okazało się, że...
Narodowość : Hiszpanie
Dzieci : 2 chłopców (5,5 i 2,5) i 5miesięczna dziewczynka
Wyjazd : maj/czerwiec na 6 miesięcy
Z takich rzeczy szczególnych to hostka miała wątpliwości co do tego, że jestem wege (a oni nie) i czy da się to pogodzić, wtf. Pytała też o doświadczenie w opiece nad dziećmi, więc jej powiedziałam, że nigdy nie opiekowałam się kilkumiesięcznym maluszkiem i wydaje mi się, że już po superowych wakacjach na Majorce haha
Lokalizacja : wioska na wybrzeżu w południowej części Irlandii
Pochodzenie : Irlandzko-Szkocka rodzina
Dzieci : trójka - 2 chłopcy (8,10), AP tylko do opieki nad dwóletnią Freją (olaboga, co za imię!)
Kobieta koniecznie chciała wiedzieć czy mogłabym być od maja do początku października. Jak jej powiedziałam że nie bardzo, to mnie usunęła.
Lokalizacja : Madryt
Narodowość : Hiszpanie
Dzieci : chłopiec (12), dziewczynka (10)
Wyjazd : 1-2 miesiące, start w czewcu.
Wszystkie zdjęcia mają w śniegu, czyli za miłość do zimy dostają ode mnie dużego '+' Czas też jest dla mnie idealny, jednak match #13 zdobył moje serducho i mam nadzieję, że on wyjdzie!
(kolejni bez zdjęć, na co im zwróciłam uwagę, zdjęcia już są :))
Lokalizacja : małe miasto w WB
Narodowość : Francuzi
Dzieci : trójka dzieci (7,5,3 - nie jest nawet napisane kto jest kto)
Wyjazd : kwiecień/maj, na 6-12 miesięcy
Ogólnie po zdjęciach (dzieci mają gangstersko-odpustowe okulary przeciwsłoneczne. Cała trójka! nienawidzęęęę), jak i po opisie (którego prawie nie było) - nie.
W międzyczasie napisała też rodzinka z matchu #2 że mnie chcą, najlepiej to jak najszybciej i do końca wakacji. Jednak pomimo tego, że dostałam od nich najpiękniejszy list spośród wszystkich, to ich zdjęcia mnie w ogóle nie przekonały. Chciałam się z nimi umówić na to ich 'skipe', jednak tylko z tego względu że myślałam, że może nie zgłosić się dużo rodzinek i nie można przepuścić żadnej okazji, a jak widać, było już ich 17! No i ewentualnie żeby poćwiczyć przed tą perfect. Więc im zaraz grzecznie podziękuję i życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach.
Właśnie sobie wczoraj (bo już jest wtorek) obiecałam, że koniec z miliardami odświeżeń strony, że wyłączam kompa i zaczynam się uczyć, bo za 13 dni mam maturę, a robię wielkie nic. Choć w sumie to nieprawda! Bo jeśli właśnie znalazłam super wspaniałych i niesamowitych ludzi (a właściwie to oni znaleźli mnie) i jeśli to właśnie z nimi spędzę cudowne miesiące swojego życia,
to tak naprawdę - zrobiłam wielkie coś :D
Z
pierwszą rodziną mailowałam dzisiaj cały dzień.Powiedziałam jej wprost,
że nie mam żadnego doświadczenia z takimi maluszkami, a ja bym jej na
to odp. że to nic takiego i że sobie poradzę. Jednak gdy już
zaczęłyśmy się dogadywać i w ogóle, to coś mi nie grało i zapytałam jej
czy potencjalnie mogłabym wyjechać trochę później, bo zapisałam się na
kurs wychowawcy kolonijnego na przełomie maja i czerwca i że
wyleciałabym 5 czerwca (nawet już sobie znalazłam ryanaira Kraków -
Edinburgh za 299zł). Zaczął się robić kłopot, bo ona chyba też
potrzebuje AP jak najszybciej jest to możliwe. Ja na kurs się faktycznie
zapisałam, ale przy rodzinie #13 nawet nie myślę o tym, by zwlekać z
wyjazdem i na niego pójść! To jest właśnie to osławione 'coś' czego chyba się szuka, by zdobyć pewność, że rodzina do której jedziemy jest odpowiednia.
Dziwną rzeczą na pewno było to, że ona tak naprawdę chciała mieć tanią pomoc w domu, która robiłaby niemal wszystko (bo gotowania akurat nie wymagała), przy czym nie zapewniała nawet potrzebnego minimum - raz na tydzień/2 tygodnie do domu z pracy wracał jej mąż i wtedy starsza musiałaby spać z AP. I to nawet nie że w jednym pokoju, a w jednym łóżku, waaat! Gdyby laska zgłosiła się do agencji, definitywnie by jej nie zaakceptowali, bo nie miała w mieszkaniu odpowiednich warunków. Ale ciiicho, tłumaczyłam to sobie jako ... nie wiem... różnice kulturowe? I że z perspektywy AP jest to niedopuszczalne, jednak nieco bardziej z perspektywy podróżnika jest to ... nie wiem, okeej? Nie chciałam być rozkapryszoną AP która jedzie do rodziny i nie chce zmyć naczyń, bo obawia się o swoje tipsy. Ale no... bez przesady.
Ale teraz już zdecydowałam, że choćby nawet nie wyszło z rodzinką #13, to #1 rezygnuję. Zbyt dużo dziwnych myśli mi się kręci po głowie i czuję jakiś nieokreślony niepokój, a po tym woooooow jakie przeżyłam teraz - widzę przepaść wielką i ogromną.
#12 (również chcą na dłużej)
Lokalizacja : małe miasto pod Birmingham, WBNarodowość : HM - Polka, HD - Brytyjczyk
Dzieci : 2 dziewczynki (14,3) i chłopiec (9)
Wyjazd : maj/czerwiec, 9-24 miesięcy
Ogólnie bardzo sympatyczni się wydają, byłabym nawet na tak, oni chyba też :)
#13 (szaro)
Lokalizacja : Nottingham, Anglia, WBNarodowość : Brytyjczycy
Dzieci : 2 dziewczynki (8, 3) i chłopiec (2)
Zaczyna się tak : znowu konto bez zdjęć, ale jakoś tak wyczułam że będzie to czarna rodzinka. Poprosiłam więc grzecznie, żeby najpierw wrzucili jakieś zdjęcia. Taką oto dostałam wiadomość :
Interesting.
First time I've been asked that.
We can speak on skype and you'll see me
No ok. Brzmi jak wyluzowany typ. Wytłumaczyłam jednak o co mi chodzi i nawet przyznał rację. Dodał zdjęcia. Skomentowałam to lekko ironicznym 'yeah, good choice', na co odp: 'lol'. Gdyjednak szczerze dałam znać, że nie chcę być dłużej niż kilka miesięcy i że max. pół roku, odpisał:
and the rest of the family in real life.
A bit photo shy I guess.
We need someone who is going to be part of the family and be interested in the family's welfare
and someone who is willing to learn and also to teach.
Sounds like you? We
are ok with an initial 3 month contract. What we are not quite ok with
is someone who whilst with us is focused on greener pastures elsewhere and hence only whiling away the time.
Such a person cannot love nor belong.
Such a person cannot love nor belong.
We need you to feel this is right for you....
so we can give you our all and also expect most of your all in return.
so we can give you our all and also expect most of your all in return.
Ja nie mogę... Czy to mieli być oni? Najfajniejsze z tej lekcji jest to, że ja myślę dokładnie tak samo jak on, ale nigdy nie patrzyłam na to z tej strony, bo ciągle myślałam o tej Californii. Bo przecież co tam taka Wielka Brytania, skoro Staaaanyyyy. Nuuuudy! Jestem jednak pod wrażeniem i pełna szacunku wobec tego, co on napisał, że chcę tam jechać. Już teraz zaraz!!! I ogólnie gdy stanęło na tym, że potrzebuje AP od początku maja a ja wydusiłam z siebie tylko zdemotywowane O NIEE(!) i powiedziałam mu, że 19 maja mam ostatnią maturę i że najwcześniej mogłabym przyjechać 20stego i z lekką rezygnacją otwierałam jego kolejną wiadomość - okazało się, że...
OK. Thats fine.
W sumie rozmawiałam z nim od 21:46 do 00:59, a aktualnie mam 01:38 i uzupełniam notkę, bo wcześniej nie miałam jak tego zrobić.
Wszystko
wydaje mi się być idealne! Choć tak naprawę nie omówiliśmy żadnych
szczegółów odnośnie pracy itd., to cholernie czuję, że to dobrzy ludzie i
idealnie się z nimi dogadam.
Ziomek
ma się dogadać z żoną i być jutro w kontakcie. Aa no i w ogóle są to
Chrześcijanie, którzy bardzo chcą aby AP chodziła z nimi do kościoła.
Napisałam im jak z tymi wszystkimi rzeczami u mnie jest i że mam srogo
wyjebane, ale dalej mnie chcą! Kolejni mega chrześcijańscy ludzie na
mojej drodze... A ja już tak bardzo nie chcę.
#14
Lokalizacja : MallorkaNarodowość : Hiszpanie
Dzieci : 2 chłopców (5,5 i 2,5) i 5miesięczna dziewczynka
Wyjazd : maj/czerwiec na 6 miesięcy
Z takich rzeczy szczególnych to hostka miała wątpliwości co do tego, że jestem wege (a oni nie) i czy da się to pogodzić, wtf. Pytała też o doświadczenie w opiece nad dziećmi, więc jej powiedziałam, że nigdy nie opiekowałam się kilkumiesięcznym maluszkiem i wydaje mi się, że już po superowych wakacjach na Majorce haha
#15
Lokalizacja : wioska na wybrzeżu w południowej części IrlandiiPochodzenie : Irlandzko-Szkocka rodzina
Dzieci : trójka - 2 chłopcy (8,10), AP tylko do opieki nad dwóletnią Freją (olaboga, co za imię!)
Kobieta koniecznie chciała wiedzieć czy mogłabym być od maja do początku października. Jak jej powiedziałam że nie bardzo, to mnie usunęła.
#16
Lokalizacja : Madryt Narodowość : Hiszpanie
Dzieci : chłopiec (12), dziewczynka (10)
Wyjazd : 1-2 miesiące, start w czewcu.
Wszystkie zdjęcia mają w śniegu, czyli za miłość do zimy dostają ode mnie dużego '+' Czas też jest dla mnie idealny, jednak match #13 zdobył moje serducho i mam nadzieję, że on wyjdzie!
#17 (odmówiłam)
(kolejni bez zdjęć, na co im zwróciłam uwagę, zdjęcia już są :))Lokalizacja : małe miasto w WB
Narodowość : Francuzi
Dzieci : trójka dzieci (7,5,3 - nie jest nawet napisane kto jest kto)
Wyjazd : kwiecień/maj, na 6-12 miesięcy
Ogólnie po zdjęciach (dzieci mają gangstersko-odpustowe okulary przeciwsłoneczne. Cała trójka! nienawidzęęęę), jak i po opisie (którego prawie nie było) - nie.
W międzyczasie napisała też rodzinka z matchu #2 że mnie chcą, najlepiej to jak najszybciej i do końca wakacji. Jednak pomimo tego, że dostałam od nich najpiękniejszy list spośród wszystkich, to ich zdjęcia mnie w ogóle nie przekonały. Chciałam się z nimi umówić na to ich 'skipe', jednak tylko z tego względu że myślałam, że może nie zgłosić się dużo rodzinek i nie można przepuścić żadnej okazji, a jak widać, było już ich 17! No i ewentualnie żeby poćwiczyć przed tą perfect. Więc im zaraz grzecznie podziękuję i życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach.
Właśnie sobie wczoraj (bo już jest wtorek) obiecałam, że koniec z miliardami odświeżeń strony, że wyłączam kompa i zaczynam się uczyć, bo za 13 dni mam maturę, a robię wielkie nic. Choć w sumie to nieprawda! Bo jeśli właśnie znalazłam super wspaniałych i niesamowitych ludzi (a właściwie to oni znaleźli mnie) i jeśli to właśnie z nimi spędzę cudowne miesiące swojego życia,
to tak naprawdę - zrobiłam wielkie coś :D
Jaram się, jaram się, jaaaraaaammmm sięęęęę!
Dziwną rzeczą na pewno było to, że ona tak naprawdę chciała mieć tanią pomoc w domu, która robiłaby niemal wszystko (bo gotowania akurat nie wymagała), przy czym nie zapewniała nawet potrzebnego minimum - raz na tydzień/2 tygodnie do domu z pracy wracał jej mąż i wtedy starsza musiałaby spać z AP. I to nawet nie że w jednym pokoju, a w jednym łóżku, waaat! Gdyby laska zgłosiła się do agencji, definitywnie by jej nie zaakceptowali, bo nie miała w mieszkaniu odpowiednich warunków. Ale ciiicho, tłumaczyłam to sobie jako ... nie wiem... różnice kulturowe? I że z perspektywy AP jest to niedopuszczalne, jednak nieco bardziej z perspektywy podróżnika jest to ... nie wiem, okeej? Nie chciałam być rozkapryszoną AP która jedzie do rodziny i nie chce zmyć naczyń, bo obawia się o swoje tipsy. Ale no... bez przesady.
Ale teraz już zdecydowałam, że choćby nawet nie wyszło z rodzinką #13, to #1 rezygnuję. Zbyt dużo dziwnych myśli mi się kręci po głowie i czuję jakiś nieokreślony niepokój, a po tym woooooow jakie przeżyłam teraz - widzę przepaść wielką i ogromną.
Już 02:15, czas skończyć!
Will be perfect
Will be perfect
*update 22.04
Ogólnie
już nie wyszukuję rodzin na swoją rękę, bo aktualnie czekam na skype z
rodzinką #13 i jak już to napisałam - w match #13 pokładam duże nadzieje
:) Rozmowa ma się odbyć o 8 p.m. ich czasu (czyli 21 naszego) i wtedy
mam poznać 8-letnią Joy, po czym młoda pójdzie spać i po 9 p.m. mamy się
zdzwonić ponownie i obgadać więcej szczegółów. Rozmowa jest podzielona
na partie dlatego, że HD jest sam z trójką dzieciaków, bo hostka gdzieś
pojechała.
Dziś
nie mam żadnych nowych wiadomości, przybył tylko jeden match. Patrząc
na to wielkie zatrzęsienie w ostatnich dwóch dniach coś dzisiaj mi słabo
idzie... może los nie nie chce kusić, bo mam poczekać na tę perfect,
która już jest prawie moja? :D
#18 (bez odzewu)
Kolejni bez zdjęć. Nie czaję jak rodziny mogą kogoś szukać i nie wysilić się na to, by wrzucić chociaż jedną fotkę....?!
Lokalizacja : małe miasto w Catalonii, Hiszpania
Narodowość : Hiszpanie
Dzieci : dziewczynka (7) i chłopiec (2)
Wyjazd : czerwiec na 2 miesiące
Ogólnie
chwalą się że mają basen, super pokój z łazienką dla aupair
(blablabla), ale jak nie dodadzą zdjęć to nawet nie mam zamiaru z nimi
gadać.
Poza tym, to ja już chyba znalazłam.
Chyba.
#19 (odpada)
Lokalizacja : Islandia!
Dzieci : 2 chłopców : kilkumiesięczne bobo i 4-latek. Opieka nad bobo.
Dzieci : 2 chłopców : kilkumiesięczne bobo i 4-latek. Opieka nad bobo.
Wyjazd : 1 maja na 5-7 tyg.
#20 (odmówiłam)
Lokalizacja : Irlandia
Narodowość : Polacy
Narodowość : Polacy
Dzieci : chłopiec (11) i dziewczynka (7)
Wyjazd : maj, na 3-6 miesięcy
Coś mi nie pasi, odpadają.
Wyjazd : maj, na 3-6 miesięcy
Coś mi nie pasi, odpadają.
Napisała
też wiadomość rodzina #11 i wykazuje bardzo duże zainteresowanie :)
Tyle że oni wszyscy tacy stylowi... a ja taki nieogar :D Po opisie to
można by pomyśleć, że mają tak z 45 lat, a to mega młoda rodzina. Często
w podróży - jeżdżą sobie do Cadizu, Sevilli i w ogóle po całym
Półwyspie Iberyjskim, to akurat like :)
Tymczasem za 1,5 godziny mam pierwszy skype z rodzina #13!
Tymczasem za 1,5 godziny mam pierwszy skype z rodzina #13!
#21 (tylko szablonowo informacje, więc dziękuję)
Lokalizacja : UK
Narodowość : Brytyjczycy
Dzieci : dziewczynka (6), chłopiec (3)
Wyjazd : maj, 3-12 miesięcy
Na razie nie będę więcej opisywać, bo wydaje mi się że czas wyjazdu nie bardzo jej podpasuje, a przy okazji wspomniała coś tam o gotowaniu, więc odpadam i elo.
Wyjazd : maj, 3-12 miesięcy
Na razie nie będę więcej opisywać, bo wydaje mi się że czas wyjazdu nie bardzo jej podpasuje, a przy okazji wspomniała coś tam o gotowaniu, więc odpadam i elo.
#22 - vegusyyyy!
Lokalizacja : 30min od Londynu, UK
Narodowość : Hindusi
Dzieci : chłopiec (2). I dzieciar też wege!
Lokalizacja : Sycylia
Narododowość : Włosi
Dzieci : 2 chłopców (3,4)
Wyjazd : maj, na 3-24 miesiące
Już na samym początku ziomek chciał dzwonić do mnie na telefon, żeby ustalić szczegóły, ale go nieco przystopowałam tym, że powinniśmy się najpierw poznać oraz swoje oczekiwania a dopiero później możemy się umówić na skypie. Po zdjęciach widać że mega nadziana rodzina, jachty, motorówki, super sportowe auto (kto na taki profil dodaje takie zdjęcia?) no i ogólnie host nie ma żadnych pytań do ap, informacje musiałam z niego wyduszać na siłę. W wiadomości jeszcze zaznaczał, że szukają good looking girl która będzie beautiful. Fucking idiots everywhere.
Rodzina piratów
Wyjazd : kwiecień/czerwiec, na 6-24 miesięcy
#23
Rodzina "Maria Jesus" Okk...?
Lokalizacja : niewiadomo, gdzieś w Hiszpanii
Narodowość : Hiszpani
Dzieci : 2 dziewczynki (9,4), chłopiec (6)
Wyjazd : lipiec na 3 miesiące
Chcą ap do nauki języków - nie tylko angielskiego ale i niemieckiego. Nie chcę uczyć niemieckiego, więc siema.
*update 23.04
Zgłaszają się coraz ciekawsze rodzinki! :) Dlatego też stwierdziłam że poodmawiam wszystkim poprzednim, którym odpowiedziałam na zaproszenia, ale które pozostały już bez dalszego odzewu oraz tym, którzy szablonowo udzielają tylko informacji, nie wgłębiając się w to, co napisałam na profilu. Rozumiem że dużo ludzi się zgłasza, ale brak personalnego podejścia - aplikacja do kosza.
*update 23.04
Zgłaszają się coraz ciekawsze rodzinki! :) Dlatego też stwierdziłam że poodmawiam wszystkim poprzednim, którym odpowiedziałam na zaproszenia, ale które pozostały już bez dalszego odzewu oraz tym, którzy szablonowo udzielają tylko informacji, nie wgłębiając się w to, co napisałam na profilu. Rozumiem że dużo ludzi się zgłasza, ale brak personalnego podejścia - aplikacja do kosza.
#24 (za dużo)
Lokalizacja : Włochy, u podnóża Monte Blanco wowowowowo :)
Narodowość : Włosi
Dzieci :
3 dziewczynki (4,3,1) i ogólnie straaaasznie dużo pracy! Od 8 rano do
20, tyle że przynajmniej weekendy wolne. Ale i tak 60godzin tygodniowo!
Wyjazd : czerwiec do połowy września
Hostka
napisała mi meeeeeega długą wiadomość, są niesamowicie aktywną rodziną i
są przy okazji bardzo zainteresowani :) Mieszkają w miejscowości
turystycznej, host jest przewodnikiem górskim i oboje są związani z
turystyką. Ogólnie to ich nawet lubie... ale no nie będe z trzema małymi
babolami siedzieć po 12 godzin dziennie.
Lokalizacja : Madryt, Hiszpania
Dzieci : 10 letnia dziewczynka Valentina
Pierwszy raz zgłosiła się single mum, no i gdy większość rodzin traktuje AP jako tanią pomoc w domu i mającą robić często dosłownie wszystko, tutaj jest całkowicie na odwrót! AP to ma być koleżanka, jak z resztą młoda powiedziała - ona chce Mary Poppins :)) (była to jedna z moich ostatnich sztuk w zeszłym roku jakie graliśmy, więc mam do niej poniekąd sentyment i tak też się podpisałam w wiadomości do niej).
Wakacje z nimi:
*lipiec w Madrycie
*sierpień : weekendy w Granadzie w domku dziadków (południe Hiszpanii, niedaleko Malagii i hostów), oprócz tego młoda spędza 2 tyg. z ciotką i ojcem - jeden w Galicii (na północy Hiszpanii), a drugi w Cadiz (południowy zachód, znowu jak wakacje). A hostka się jeszcze pyta, czy chciałabym jej towarzyszyć! :D:D:D Noo podoba mi się! I to nawet nie chodzi o to, że to naprawdę same wakacje (choć trochę też, wiadomo), ale podoba mi się sposób, w jaki ze mną rozmawia. Widać też, że ma dobrą relację z córką i dość wyraźnie podkreśla słowo imagination. Mogę powiedzieć, że like! Wyglądają na całkiem spokojne, sympatyczne i ciepłe osóbki.
Każda z tych moich potencjalnych rodzin goszczących jest od siebie zupełnie inna, a każdą z nich polubiłam już w równym stopniu! Gdy spytałam rodzinę#24 czy mogłabym w określonym czasie wrócić do Polski (60-lecie ślubu dziadków:)), to zaczęła się zastanawiać z kim zostawić dzieci i powiedziała, że popyta wszystkich z rodziny czy mogliby zostać te kilka dni, bo polubiła mój profil i właśnie chce, abym to ja do nich przyjechała :) Choć pod względem ilości pracy, najwięcej właśnie by jej było u nich. Najmniej - #25, która chyba też nie bez powodu stała się tą, z którą zamieszkałam:D
Ogólnie przez to, że pojawiają się rodziny mogące coraz więcej zaproponować, u których przez program mogłabym również wiele wiele wiele doświadczyć, nauczyć się, wzrastać. Gdy sobie tak myślę o ogromie roboty, którą musiałabym wykonywać przy #24, to rezygnuję definitywnie. Co prawda na początku mnie oczarowali, jednak 12 godzin z takimi maluchami to przecież samobójstwo. I w ogóle dziwnie że w ogóle jest w programie, bo program zakłada 5 godzin dziennie max!
Zostaje więc Hiszpania (#11 i #25).
Umówiona jestem na jutro na 20 z rodziną #11, postaram się porozmawiać wcześniej z #25 i zobaczę co mi odpisała na to, czy mogłabym wyjechać dopiero po Slocie, na którym mam być wolontariuszką. Jest to jedyna rodzinka która daje mi możliwość wyjazdu w połowie lipca, czyli mogłabym spokojnie zrobić choć część z tego, co zamierzyłam na wakacje. No zobaczymy! :)
Pierwszy raz zgłosiła się single mum, no i gdy większość rodzin traktuje AP jako tanią pomoc w domu i mającą robić często dosłownie wszystko, tutaj jest całkowicie na odwrót! AP to ma być koleżanka, jak z resztą młoda powiedziała - ona chce Mary Poppins :)) (była to jedna z moich ostatnich sztuk w zeszłym roku jakie graliśmy, więc mam do niej poniekąd sentyment i tak też się podpisałam w wiadomości do niej).
Wakacje z nimi:
*lipiec w Madrycie
*sierpień : weekendy w Granadzie w domku dziadków (południe Hiszpanii, niedaleko Malagii i hostów), oprócz tego młoda spędza 2 tyg. z ciotką i ojcem - jeden w Galicii (na północy Hiszpanii), a drugi w Cadiz (południowy zachód, znowu jak wakacje). A hostka się jeszcze pyta, czy chciałabym jej towarzyszyć! :D:D:D Noo podoba mi się! I to nawet nie chodzi o to, że to naprawdę same wakacje (choć trochę też, wiadomo), ale podoba mi się sposób, w jaki ze mną rozmawia. Widać też, że ma dobrą relację z córką i dość wyraźnie podkreśla słowo imagination. Mogę powiedzieć, że like! Wyglądają na całkiem spokojne, sympatyczne i ciepłe osóbki.
Każda z tych moich potencjalnych rodzin goszczących jest od siebie zupełnie inna, a każdą z nich polubiłam już w równym stopniu! Gdy spytałam rodzinę#24 czy mogłabym w określonym czasie wrócić do Polski (60-lecie ślubu dziadków:)), to zaczęła się zastanawiać z kim zostawić dzieci i powiedziała, że popyta wszystkich z rodziny czy mogliby zostać te kilka dni, bo polubiła mój profil i właśnie chce, abym to ja do nich przyjechała :) Choć pod względem ilości pracy, najwięcej właśnie by jej było u nich. Najmniej - #25, która chyba też nie bez powodu stała się tą, z którą zamieszkałam:D
Ogólnie przez to, że pojawiają się rodziny mogące coraz więcej zaproponować, u których przez program mogłabym również wiele wiele wiele doświadczyć, nauczyć się, wzrastać. Gdy sobie tak myślę o ogromie roboty, którą musiałabym wykonywać przy #24, to rezygnuję definitywnie. Co prawda na początku mnie oczarowali, jednak 12 godzin z takimi maluchami to przecież samobójstwo. I w ogóle dziwnie że w ogóle jest w programie, bo program zakłada 5 godzin dziennie max!
Zostaje więc Hiszpania (#11 i #25).
Umówiona jestem na jutro na 20 z rodziną #11, postaram się porozmawiać wcześniej z #25 i zobaczę co mi odpisała na to, czy mogłabym wyjechać dopiero po Slocie, na którym mam być wolontariuszką. Jest to jedyna rodzinka która daje mi możliwość wyjazdu w połowie lipca, czyli mogłabym spokojnie zrobić choć część z tego, co zamierzyłam na wakacje. No zobaczymy! :)
#26
Lokalizacja : wioska w Hiszpanii
Dzieci : 2 chłopców (2,8)
Wyjazd : lipiec na 2 miesiące
Od razu odpadli, bo musiałabym zrezygnować ze wszystkich wakacyjnych planów.
Wyjazd : lipiec na 2 miesiące
Od razu odpadli, bo musiałabym zrezygnować ze wszystkich wakacyjnych planów.
#27
Lokalizacja : wioska w WB
Narodowość : Nigeryjczycy
Narodowość : Nigeryjczycy
Dzieci : dziewczynka (2)
Wyjazd : lipiec na 1-12 miesiecy.
To był match który sama sobie zawaliłam, bo po pozytywnej odpowiedzi i zasugerowaniu rozmowy na skejpie wysłałam jej suchą wiadomość z pytaniem jakie ma oczekiwania odnośnie godzin pracy ap i czy są aktywną familią czy raczej spędzają wolny czas w domu (żeby się nie powtórzyła sytuacja z #13). Prawda jest też taka, że im więcej tych matchy to ekscytacja spada i już się tak nie starałam w pisaniu do rodziny super fajnych wiadomości. No więc usunęła aplikację z dopiskiem 'expactations do not match'- i wcale się jej nie dziwię - gdybym miała 216 odebranych aplikacji i tak suchą wiadomość, to też bym ją od razu usunęła. Najpierw mi było trochę żal bo całkiem ciekawy mają profil, a i na zdjęciu dziewczynka wygląda przecudownie, ale mam już swoją perfect familię więc i tak bym im musiała odmówić.
Wyjazd : lipiec na 1-12 miesiecy.
To był match który sama sobie zawaliłam, bo po pozytywnej odpowiedzi i zasugerowaniu rozmowy na skejpie wysłałam jej suchą wiadomość z pytaniem jakie ma oczekiwania odnośnie godzin pracy ap i czy są aktywną familią czy raczej spędzają wolny czas w domu (żeby się nie powtórzyła sytuacja z #13). Prawda jest też taka, że im więcej tych matchy to ekscytacja spada i już się tak nie starałam w pisaniu do rodziny super fajnych wiadomości. No więc usunęła aplikację z dopiskiem 'expactations do not match'- i wcale się jej nie dziwię - gdybym miała 216 odebranych aplikacji i tak suchą wiadomość, to też bym ją od razu usunęła. Najpierw mi było trochę żal bo całkiem ciekawy mają profil, a i na zdjęciu dziewczynka wygląda przecudownie, ale mam już swoją perfect familię więc i tak bym im musiała odmówić.
#28
Lokalizacja : Peterborough, godzina od Londynu, WB
Narodowość : Brytyjczycy
Narodowość : Brytyjczycy
Dzieci : kolejne dzieciaczki które zdobyły moje serce - dziewczynka (2), chłopiec (4)
Wyjazd : lipiec na 1-12 miesiecy Pomimo tego, że mam już rodzinkę, to dziwne było to, że oni chyba prowadzą jakąś swoją własną agencję Au Pair, bo dostałam maila z załącznikami odnośnie pytań do interwiev i jakieś inne dziwne rzeczy. Ale w sumie na to nie patrzyłam, bo Madryt i bo Valentina :-)
Profil
po włosku - napisałam im że powinni to sobie przetłumaczyć, jeśli
wymagają komunikacji w języku angielskim - dostałam i tłumaczenie :)Wyjazd : lipiec na 1-12 miesiecy Pomimo tego, że mam już rodzinkę, to dziwne było to, że oni chyba prowadzą jakąś swoją własną agencję Au Pair, bo dostałam maila z załącznikami odnośnie pytań do interwiev i jakieś inne dziwne rzeczy. Ale w sumie na to nie patrzyłam, bo Madryt i bo Valentina :-)
#29
Lokalizacja : Sycylia
Narododowość : Włosi
Dzieci : 2 chłopców (3,4)
Wyjazd : maj, na 3-24 miesiące
Już na samym początku ziomek chciał dzwonić do mnie na telefon, żeby ustalić szczegóły, ale go nieco przystopowałam tym, że powinniśmy się najpierw poznać oraz swoje oczekiwania a dopiero później możemy się umówić na skypie. Po zdjęciach widać że mega nadziana rodzina, jachty, motorówki, super sportowe auto (kto na taki profil dodaje takie zdjęcia?) no i ogólnie host nie ma żadnych pytań do ap, informacje musiałam z niego wyduszać na siłę. W wiadomości jeszcze zaznaczał, że szukają good looking girl która będzie beautiful. Fucking idiots everywhere.
#30
Rodzina piratów
Lokalizacja : Valencja (obok plaży), Hiszpania
Narodowość : hostka z Hiszpanii, host z Senegalu
Dzieci : 2 chłopców (9,3)
Czas : wrzesień/październik na ile czasu się chce.
Dobrze że wyjazd jak dla mnie jest zdecydowanie za późno, bo aż żal byłoby zostawiać taką ciekawą rodzinę.
No i tym pirackim akcentem kończę już swoją opowieść szukania odpowiedniej rodziny. Jadę do Madrytu! (:
No i tym pirackim akcentem kończę już swoją opowieść szukania odpowiedniej rodziny. Jadę do Madrytu! (:
A stany na razie tylko przekładasz? To powodzenia w takim razie :)
OdpowiedzUsuńAplikacja jeszcze jest niezaakceptowana (bo święta) i się po prostu nie mogę doczekać. Zobaczymy jak to wszystko jeszcze wyjdzie :D
UsuńHahhaa, no proszę, ktoś tu ma szczęście :D
OdpowiedzUsuńurocze dzieciaczki ;3
powodzenia! :D
OdpowiedzUsuńZaebiście!
OdpowiedzUsuńPowodzenia;)) na APW naprawdę można znaleźć ciekawe rodzinki, a Hiszpania na wakacje to coś pięknego ;)
OdpowiedzUsuńA ja już myślałam,że Ci profil zaakceptowali ! :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia na APW !
właśnie dużo nieporozumień było odnośnie tego że to APW, dlatego napisałam na samej górze notki :)
Usuńhaha nawet po zaakceptowaniu a APiA 9 rodzin w ciągu 24h to się chyba nie zgłasza :D choć ja chętnie przyjmę!
Dobra,ale jak była notka bez edycji to dwie rodzinki tylko,więc to jest akurat możliwe na profilu :D
UsuńCzwarta rodzinka to moja druga :D i choć w sumie zdecydowałam się na Manchester, to jeszcze im nie odmówiłam (wieeeeem, nieładnie tak, ale boję się że coś nie wypali...) w każdym razię poczekam z tym do jutra. Dostałam od nich filmik z dziewczynkami jak mówią o sobie i wgl. i tak niemiecka au pair to już jakaś wcześniejsza, bo teraz mają Sophie :p ale na prawdę, wydają się suuuuper! Tylko płacą średnio (70f)
OdpowiedzUsuńCzwarta rodzinka też mi się spodobała, mam ich w faves :)
UsuńChyba sama pozaczepiam kilka rodzin ^^
a Ty nie APiA jednak??
Usuńa i owszem, ale najpierw studia. tylko, że lato całe wolne, także właśnie sobie przeglądam rodzinki z UK i Irlandii ;)
Usuńno to powodzenia Ci życzę i miłego szukania, bo to całkiem ekscytujący proces! :D
UsuńDostałam pierwszą odpowiedź i szczerze Ci powiem- masz rację! Jestem absolutnie podekscytowana. I jutro pierwsza rozmowa z nimi! <3
Usuńpowodzenia! moja też pierwsza, dziś o 21! aaaaa
UsuńAle się dzieje u Ciebie! :) A kiedy planujesz wyjechać do USA?
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twoje pytanie u siebie, ale nie wiem czy przeczytałaś, właściwie mogłam od razu tutaj :p Przekopiowuję: Co do zaświadczenia - najpierw, że czegoś nie uzupełniłam, potem, że powinnam rozwinąć tę część, w której wpisałam o ostatniej wizycie u lekarza, a na końcu jeszcze czepiali się, że skan nie jest dość wyraźny... I zrozumiałabym, gdyby powiedzieli mi o tym od razu - uzupełniłabym to w ciągu godziny. A oni dopiero po 2 tygodniach dali mi znać, że coś jest nie tak! Generalnie bez problemu można uzupełniać braki lub błędy, tylko powinni mówić o tym wcześniej ;)
I nie wiem nic o zarazach, ale trzeba dać skan tego szczepienia.
Mam nadzieję, że w APiA też tak będzie haha :D
Usuńnie wiem jak będzie z wyjazdem do USA, znaczy kiedy on będzie, zobaczymy jak się los do mnie uśmiechnie :)
marzę o Californii, a właściwie to tylko dlatego chcę jechać do Stanów, więc jestem w stanie na nią poczekać będąc w tym czasie au pair w innym kraju :)
Odnośnie Twojej odpowiedzi to dzięki, faktycznie nie widziałam (nigdy nie ogarniam by kliknąć sobie ten kwadracik 'powiadamiaj mnie'). Mam nadzieję,że Ty ogarnęłaś, jak nie to przekopiuję do Ciebie :p
co do zaświadczenia medycznego to faktycznie są niepoważni. ale to wynika tylko z niewiedzy - oni nie zdają sobie sprawy z tego jak my wyczekujemy już na tę nieszczęsną akceptację :p
A skan można wgrać po otwarciu roomu czy skan jest konieczny do otwarcia?
Haha, właśnie się dowiedziałam, że w ogóle jest taka opcja :D
UsuńJa musiałam mieć wszystko zdane, żeby mi otworzyli room, ale znam dziewczynę, która też jest w APiA, a np. nie musiała mieć któregoś z dokumentów od razu. Być może zależy to od konsultantki, więc najlepiej, żebyś jej spytała ;)
Moja konsultantka mnie chyba nie lubi ;(
UsuńNie no tak serio to się wkurzyła trochę bo ją naciskałam strasznie na interview a nie miałam połowy rzeczy, ale 2 dni później (po interview) już jej napisała że wszystko jest wgrane na profilu i się już nie odezwała. A ja się boję zadzwonić :D ale mam nadzieję, że wszystko tam sobie ogarnia, choć w sumie jakoś mi już się tak nie śpieszy to tego roomu a APiA skoro tutaj się tyle dzieje :p
ale niech otworzą, niech otworzą, chętnie pooglądam sobie rodzinki :D
To kiepsko trafiłaś! Ja do mojej dzwoniłam z każdą, nawet najdurniejszą duperelą, a ona zawsze pomocna i sympatyczna, z chęcią we wszystkim mi pomagała.
UsuńNo dobrze, że chociaż nie ma presji ;)
Napisze żebyś wiedziała że przeczytałam, no kurde nie mam słów. Wiesz przecież że super czkam an focie rodzinki 13!!!!
OdpowiedzUsuń:D:D:D dzięki! focie będą, już może niedługoooooooo :D!
Usuń#13 jest zdecydowanie super <3
OdpowiedzUsuńEj, czyli co, obie spędzamy lato w Londynie? Ja mogę jechać dzień później niż Ty, bo 20stego mam jeszcze historię. Chodź, pojedziemy razem! XD
Tyy, tyle że 'moi' to nie Londyn, a Nottingham!
Usuń:((((
Usuńczuję się niepocieszona. o której masz rozmowę? :D
po 21
UsuńO rany! Ale się posypały matche :D Super, super! Mów jak po rozmowie :D
OdpowiedzUsuńP.
Hej :D To i ja Cię odwiedzę. Pisałam z niektórymi twoimi rodzinkami, wiesz? :D Co najmniej z 3 z nich, wiele kojarzę. Powodzenia z perfect matchem! :D
OdpowiedzUsuń