środa, 25 września 2013

221 dni do matury i WOLNOŚĆ!!!



Właśnie wróciłam z polsko-niemieckiej wymiany w Unnie, nieopodal holenderskiej granicy i właściwie to było mega fajnie :) Zahaczyłyśmy o niemiecka 18stką, na której o dziwo *nie* było na wstępie rozlewania wódy, więc jak do standardów polskich osiemnastek to raczej daleko, bliżej zdecydowanie do 'Sweet 16teen'. No i ten ogrom żarcia, którego praktycznie nikt nie ruszał (więc stałyśmy przy nim tylko my ^^).


Niemieckie szkoły w których byłyśmy wydają mi się być dużo dużo dużo lepiej wyposażone od naszych, a ich program nauczania ojej, jak mega efektywniejszy. Tyle że niemiecki ordnung... temat rzeka ;-)



Gdy jednak rozmawiałyśmy o programie au pair to okazało się, że nie musiałam każdemu z osobna tłumaczyć co to jest, bo program doskonale znają i z niego korzystają :) PS jak się potem okazało, najwięcej au pair które poznałam na Islandii, było właśnie z Niemiec. 



***


Do matury zostało już tylko 221 dni...
Wydaje się tak długo
A ja już wyjazdu tak bardzo doczekać się nie mogę
By ruszyć w końcu z tej mentalnej dziury która mnie otacza.

I mega mega lubię mój temat maturalny:

"Bunt i manifestacja niechęci wobec...czyli co łączy pokolenia?"

I w końcu będę mogła mówić co chce a oni, cały ten patriarchat – będzie musiał mnie słuchać :))))




***



Na zakończenie, zdjęcie z moim najlepszym ziomeczkiem. W weekend planuję też nagrać jakieś sceny z nią do filmu, którego tak bardzo nie chcę kręcić, a bez niego proces rekrutacyjny nie ruszy do przodu. Zatem... stepbystep,
aby tylko w stronę celu.