poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Interview

*EDIT - wszystko już jest załatwione i oczekuję na zatwierdzenie aplikacji i otwarcie roomu! :))

Interview
Spotkanie w knajpie obok konsulatu. Siadam sobie przy stoliku, zamawiam herbatę. Widzę, że jakaś dziewczyna co jakiś czas rozgląda się, spoglądając przy tym na zegarek, ale jest 17:55 więc myślę sobie – wyjebane i 5 minut jeszcze moje. O 18:00 wyciąga telefon i pisze sms'a. Czekam, aż wyświetli mi się wiadomość na telefonie. No dobra, jest. To idę.


I nie wiem w zasadzie, czy jest o czym pisać, bo było to nadzwyczaj zwyczajne. Na samym początku rozmowa o doświadczeniu, potem blabla po angielsku (czyli opowiedz o sobie, o swojej rodzinie i co tam sobie robisz w wolnym czasie), no i kilka pytań, typu:
1. Jakie masz zdolności, co cię wyróżnia?
2. Dlaczego chcesz być AP?
3. Jakie masz doświadczenie z samochodem i czy nie będziesz się bała jazdy za granicą? (?)
4. Jaka według ciebie powinna być idealna AP?
5. Jakie masz obowiązki domowe?
6. Jak sobie wyobrażasz życie jako AP?

Po około 30 minutach rozmowy dostałam test psychologiczny (170 pytań), który miał określić moją osobowość na tyle, żeby agencja mogła jak najlepiej sparować ją z hostami, którzy też taki test wypełniają.
Zastanawiałam się tylko co im w tym teście wyjdzie, zważywszy na to, że spora część pytań była o tym czy jesteś roztargnionym człowiekiem, czy lubisz myśleć nieschematycznie, szukać własnych rozwiązań, czy żyjesz w świecie idei, czy łatwo się podporządkowujesz, czy blablabla...  Zapewniała, że to naprawdę tylko ma określić osobowość. Choć i tak dobrze wiem że wyjdzie mi, iż jestem rebelem :)
Cały ten interwju to taka sobie gadka o niczym. Zero kontaktu wzrokowego, każde słowo transkrybowane na laptopie, w sumie to nie mogłam się skupić i czułam się jakbym gadała do komputera. No i jakoś wylewna nie byłam, nie takie okoliczności do jakiejś głębszej rozmowy.


***


Co jeszcze muszę zrobić?

✅ Złożyć wniosek o wyrobienie międzynarodowego prawa jazdy 
prawko czekało już na następny dzień (35,50zł)


✅ Zdobyć zaświadczenie o niekaralności  
załatwione od ręki (50zł)


✅ Wgrać jeszcze jedną referencję i medical form 

 

✅ Skan szczepienia na gruźlicę   



✅ Poprawić referencje, bo potrzebne są dokładne wyliczenia godzinowe 




I pod koniec kwietnia/ początkiem maja liczę na otwarcie room'u!
I wysyp rodzinek, jak grzybów po deszczu! :D

4 komentarze:

  1. na pewno będzie wysyp piracie! wezmie cie jakas zwariowana rodzina w której ojciec bedzie aktywnym członkem greenpeace'su a matka zapaloną surferką:D

    OdpowiedzUsuń
  2. powodzenia z aplikacją! potem to już z górki :d

    zapraszam http://usasarah.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz to czekanie i sprawdzanie maili co chwile czy otworzyli room ;) Powodzenia! też bym chciała trafić gdzieś gdzie nauczę się surfować , oby nam się udało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uda się, musi się udać! A jak nie to pojawi się inna, jeszcze cudowniejsza rodzinka (od jakiejś z Cali), która nam to wynagrodzi :D

      tak sobie to tłumaczę właśnie.
      pozdrawiam!

      Usuń

Yo! Zostaw ślad, że czytasz :)